Biuro-on

Współpraca z Nami to oszczędność czasu i pieniędzy - sprawdź Nas

Picture

Kolejki w urzędach? Zawiłe  i czasochłonne procedury? Pracownik na urlopie? Nie martw się. Nasze usługi są proste, nie zajmujące Twojego czasu bo wszystko możesz załatwić ON line lub przez telefon. Oszczędź sobie zmartwień.

time

Ustawa antylichwiarska a lombardy

15.03.2016r.

 

W piątek weszło w życie nowe prawo, które określa m.in. maksymalną wysokość prowizji za udzielenie pożyczki. Czy do tej ustawy antylichwiarskiej powinny dostosować się też lombardy?

 

Ustawa wprowadza m.in. maksymalny koszt pożyczki. Oblicza się go według wzoru: 25 proc. kwoty pożyczki plus 30 proc. kwoty pożyczki liczone w skali roku. To oznacza, że pożyczka o wartości 1 tys. zł udzielona na miesiąc nie może być droższa niż 275 zł (250 zł + 25 zł). Do tego pożyczkodawca może doliczyć 10 proc. odsetek w skali roku, a więc w tym przypadku nieco ponad 8 zł. Więcej o nowej ustawie

 

To nie jedyne ograniczenia. Zgodnie z ustawą firma udzielająca pożyczek musi prowadzić działalność w formie spółki kapitałowej (np. spółki z o.o.) oraz mieć kapitał w wysokości co najmniej 200 tys. zł. Zwłaszcza ten ostatni wymóg przestraszył małe lombardy.

 

– Przekształcenie firmy w spółkę kapitałową nie jest problemem. Mamy w mieście kilka punktów i pewnie zebralibyśmy wymagany pieniądze, ale wiele małych punktów może to zrujnować – mówi właścicielka kilku lombardów w Łodzi.

 

Dlatego właściciele lombardów zastanawiają się, czy nowa ustawa ich obejmuje.

 

Pożyczka z limitem

 

Problem w tym, że lombardy oferują kilka usług. Jeśli udzielają pożyczki konsumenckiej pod zastaw przedmiotów, czyli podstawową usługę, wówczas nie ma wątpliwości, że ustawa ich obejmuje: muszą dostosować cenę pożyczki do nowych przepisów ustawy o kredycie konsumenckim, przekształcić firmę np. w spółkę z o.o. i zebrać wymagany kapitał.

 

Sytuacja się komplikuje, gdy przyjrzymy się innym usługom oferowanym przez lombardy. Chodzi np. o pożyczkę połączoną z umową o odpłatne przechowanie przedmiotu. W tym przypadku firma powinna stosować się do zapisów ustawy, ale dyskusyjne jest to, czy koszty przechowania powinny być wliczone do pozaodsetkowych kosztów pożyczki.

 

– Wydaje mi się, że w tym przypadku umowa odpłatnego przechowania jest niejako wymuszona, a ustawa określa maksymalną cenę wszystkich pozaodsetkowych kosztów związanych z kredytem konsumenckim. W mojej ocenie kluczowe jest tu obowiązkowe współistnienie pożyczki i przechowania. Dlatego koszty pożyczki i cena za przechowanie powinny być zsumowane – uważa Grzegorz Kott, radca prawny z kancelarii Eversheds.

 

Lombard jak komis

 

Niektórzy właściciele lombardów znaleźli sposób, by ustawa ich nie dotyczyła. Choć nadal formalnie prowadzą działalność jako lombard, przekształcili się w komis.

 

Na szyldzie jednego lombardów na warszawskim Mokotowie jest informacja: skup złota, srebra, pożyczki pod zastaw. Okazuje się jednak, że punkt nie oferuje już pożyczek pod zastaw.

 

– Skupujemy przedmioty. Klient je może potem odkupić – mówi pracownik lombardu.

 

Podobnie jest w lombardzie w centrum Warszawy. – Mieliśmy kiedyś pożyczki, już ich nie oferujemy – mówi jego pracownik. Firma skupuje złoto i elektronikę.

 

Zdaniem Grzegorza Kotta trudno ocenić, czy lombard podlega pod przepisy ustawy, jeśli oferuje sprzedaż z możliwością odkupu. Polega to na tym, że klient przynosi do lombardu np. telefon i sprzedaje go za 500 zł. Ma jednak prawo do jego odkupienia, np. za 1 tys. zł. Różnica, czyli 500 zł, jest przychodem lombardu.

 

– Formalnie taka umowa nie jest kredytem, dlatego nie powinna podlegać przepisom ustawy o kredycie konsumenckim. Ta forma umowy budzi największe możliwości interpretacyjne i może być wykorzystywana do obejścia limitu cen określonych w ustawie. Trudno stwierdzić, jak do takich umów podejdą instytucje nadzorcze – dodaje Grzegorz Kott.

 

 

 

źródło: wyborcza.biz